+1
gaueczka 3 kwietnia 2015 22:46
Pierwsza podróż do Azji. Pierwsza na własną rękę bo jak wiadomo nie ma lepszego miejsca na rozpoczęcie przygody z plecakiem niż Tajlandia. Miał być upał-był. Miało być tanio-było. Bangkok, Kanchanaburi, Koh Phangan i Koh Tao-zaliczone. 2,5 tygodnia nienapiętego grafiku z czasem na zwiedzanie (mało), kontakt z przyrodą (dużo), plażowanie i czytanie książek (bo to w końcu wakacje). Czyli dwa mieszczuchy próbują poznać świat okiem prawdziwego podróżnika...

Nasze ulubione miejsce:
Longtail Beach Resort na Koh Phangan (http://longtailbeachresort.com/)

Warto:
wypożyczyć skuter na wyspach
spróbować Pad Thai'a, green curry, spring rolls, lody kokosowe, woda kokosowa
wybrać się na masaż tajski
odwiedzić Elephant World
popłynąć w rejs po oceanie
zarezerwować dzień na Cooking Class

Dobrze jest zabrać:
bawełnianą dużą chustę (może robić za prześcieradło,kołdrę,ręcznik,spódnicę)
Muggę na komary i coś do kontaktu na insekty (Skeleton w 7eleven)
lekarstwa na przeziębienie (niestety się przydały)
filtry 50 i 30 (słońce naprawdę nieźle praży a w sklepach są drogie)
karty i gotówkę /euro,dolary/ (nie zawsze karty działały a za każdą wypłatę liczą 180 BHT)
tablet (wszędzie prawie darmowe wifi)
własną maskę i rurkę

Nam się nie przydały:
latarka
kłódka
filtry poniżej 10
polskie przekąski (w 7eleven jest wszystko za grosze)

Nasze podpowiedzi:
nie ma różnicy czy plecak czy walizka
tanie smaczne śniadania w 7eleven (grzany na miejscu tost za 4-5 zł)
upał skutecznie spowalnia zwiedzanie-przy planowaniu warto to wkalkulować
najlepszy transport w Bangkoku-rzeczny
wszędzie są mapy,nie trzeba wozić z Polski
na miejscu liczne biura podróży-zorganizują każdy pomysł!

Najważniejszy zwrot (fonet.) "maj pet"-nie ostre!

Podsumowanie:
17 dni
2.000 zł za bilet/os z ubezpieczeniem
Linie Ukraine International Airlines (UIA) z Warszawy przez Kijów do Bangkoku
2 dni w Bangkoku (Wielki Pałac,Wat Pho)
3 dni w Kanchanaburi (Elephant World, wodospady Erewan)
5 dni na Koh Phangan (skuter, rejs do Ang Marine Park)
4 dni na Koh Tao (skuter)
na miejscu wydane ok. 2.600 zł/os

zdecydowanie wrócimy do Tajlandii-tyle jeszcze do zobaczenie i zrobienia (i zjedzenia :P )

więcej na: http://gdziewywieje.blogspot.com/







































Dodaj Komentarz